450 tysięcy złotych odszkodowania dla potrąconego przez samochód rowerzysty

450 tysięcy złotych odszkodowania dla potrąconego przez samochód rowerzysty. Sprawca uciekł z miejsca zdarzenia.

Tematy związane z rowerzystami co roku powracają razem z pierwszymi, wiosennymi promieniami słońca. To właśnie w okresie wiosenno-letnim odnotowuje się największą liczbę wypadków z udziałem cyklistów. Mimo apeli policji i licznych akcji społecznych, wciąż ciężko mówić o jakiejkolwiek symbiozie na drodze. Kierowcy narzekają na skrajną nieodpowiedzialność rowerzystów, ci zaś odgryzają się zarzutami o celowym utrudnianiu przejazdów.

Prawda jak zwykle leży gdzieś po środku, niestety bywają jednak sytuacje, w których wina jednej ze stron jest ewidentna i tragiczna w skutkach, o czym trzy lata temu przekonał się Pan Karol, 28-letni rowerzysta z Wrocławia.

Ktokolwiek widział, ktokolwiek wie

Na dwa miesiące przed wypadkiem, Pan Karol dostał pracę jako operator koparki w jednej z wrocławskich firm budowlanych. Po kilkumiesięcznej przerwie zawodowej i niemałych inwestycjach w wymagane kursy i szkolenia, możliwość podjęcia pracy stanowiła dla niego wielki powód do radości.

W kwietniu 2011 roku jego firma otrzymała zlecenie na remont starego wiaduktu kolejowego. Nowy plac budowy znajdował się niespełna 8km od jego miejsca zamieszkania, dlatego Pan Karol postanowił przesiąść się na rower, co wydawało się wówczas świetnym pomysłem, biorąc pod uwagę fakt, że większość trasy dojazdu przebiegała wzdłuż wytyczonej ścieżki rowerowej. Niestety, ta decyzja okazała się brzemienna w skutkach.

W czwartkowy, pogodny poranek Panu Karolowi nie udało się dotrzeć do pracy. Został potrącony przez samochód w miejscu, w którym ścieżka rowerowa przecinała pas jezdni. Nieustalony sprawca zbiegł z miejsca zdarzenia, nie udzieliwszy mu pomocy. Dopiero nadjeżdżający, inny rowerzysta zaalarmował odpowiednie służby. Gdyby nie natychmiastowa reakcja przypadkowego cyklisty, Pan Karol najprawdopodobniej poniósłby śmierć w wyniku rozległych obrażeń.

Bez szans na normalne życie

Złamania otwarte obu kości udowych, obrzęk mózgu, wstrząs urazowo-krwotoczny, niewydolność nerek – to tylko wycinek z dokumentacji medycznej 28mio latka. Po wypisie ze szpitala, przez kilka miesięcy był przykuty do łóżka i stale wymagał opieki bliskich oraz pielęgniarki, co wiązało się z dodatkowymi kosztami. W marcu 2012 roku orzeczono znaczny stopień niepełnosprawności i skierowano go na rehabilitację – 4 razy w tygodniu zajęcia na basenie i siłowni pod opieką fizjoterapeuty. Pan Karol do dziś nie odzyskał pełni sprawności i pozostaje pod stałą opieką psychologa.

Finał sprawy: odszkodowanie i bezkarność sprawcy

W kwietniu 2012 Pan Karol za pośrednictwem wynajętego adwokata wystąpił o odszkodowanie do swojego towarzystwa ubezpieczeniowego. Negocjacje przyniosły propozycję wypłaty 100 000 złotych z tytułu zadośćuczynienia za doznaną krzywdę, jednak zdaniem poszkodowanego ta kwota w żaden sposób nie odzwierciedlała skali poniesionych przez niego szkód. Sprawa została przekazana prawnikom z Europejskiego Centrum Odszkodowań, którzy od tej pory występowali w imieniu Pana Karola.

Po wielomiesięcznych działaniach kancelarii, w kwietniu tego roku, udało się zawrzeć ugodę z Ubezpieczycielem, na mocy której rowerzysta uzyskał łącznie 450 000 zł za doznane cierpienia. Sprawcy zdarzenia nigdy nie udało się odnaleźć. Z powodu braku świadków oraz możliwości identyfikacji kierowcy czy nawet marki samochodu jakim się poruszał, wrocławski komisariat policji prowadzący sprawę zdecydował o jej umorzeniu.

Dane bohatera tekstu zostały celowo zmienione.

Aleksander Biernacki
toktu.pl
 

• Jakiego odszkodowania może domagać się potrącony rowerzysta?
  2015-04-30 11:46 czwartek ~Miro | [+] odpowiedz
  Kultura rowerowa, jak i sama infrastruktura, w Polsce nie jest jeszcze na tyle rozwinięta, aby móc nazywać ją bezpieczną dla każdego uczestnika ruchu drogowego – kierowcy, rowerzysty czy pie... czytaj dalej »