Awaryjny poradnik dla kobiet-kierowców

Według danych Centralnej Ewidencji Pojazdów i Kierowców, w 2001 roku prawo jazdy miało 902 tys. Polek. W roku 2011 było ich już prawie 7 mln. Obecnie ich udział zbliża się do 40 proc. wszystkich kierowców i jak podkreślają eksperci ruchu drogowego, wciąż rośnie. Oprócz tego, że zmotoryzowanych pań jest coraz więcej, to jak wynika z obserwacji policji, kobiety na drodze są ostrożniejsze niż panowie. Potrafią lepiej przewidywać sytuacje, bardziej dbają o bezpieczeństwo innych osób na drodze oraz przywiązują większą wagę do stanu technicznego auta.

Z badania firmy Starter wynika, że 35 proc. kobiet-kierowców doświadczyło już awarii pojazdu na drodze. Ponad 82 proc. z nich zmuszone było zadzwonić po pomoc do rodziny lub osób znajomych. Jednocześnie tylko 24 proc. kobiet posiada wykupione ubezpieczenie assistance drogowego, które jest tak przydatne w nagłych sytuacjach awarii.

- Nawet ktoś, kto świetnie zna się na samochodach, a takich jest przecież mniejszość, będzie potrzebował specjalistycznych narzędzi, a przy nowoczesnych autach – urządzenia diagnostycznego. Dysponując assistance oszczędzamy czas. Nie zawracamy głowy kolegom i rodzinie. Po prostu wzywamy profesjonalną pomoc, która po chwili pojawia się. Mogę z dumą powiedzieć, że nasi mechanicy większość awarii usuwają na drodze – powiedział Witold Cel, Dyrektor Operacyjny w firmie Starter.

Na drodze, a szczególnie zimą, mamy do czynienia z poważnymi problemami. Z ostatniego raportu przygotowanego przez firmę Starter, wynika, że najwięcej, bo aż 25 proc. wszystkich awarii pojazdów, dotyczyło problemów z akumulatorem. Na drugim miejscu znalazły się kłopoty z silnikiem (21 proc.). Na liście najczęstszych awarii trzecie miejsce zajęły usterki kół (9 proc.). Czy z takimi awariami jest sens zmagać się samodzielnie? Specjaliści z firmy Starter, mający na uwadze bezpieczeństwo pań za kierownicą, radzą, aby przed dalszym wyjazdem sprawdzać olej w silniku, płyn do spryskiwaczy oraz ciśnienie w oponach, także w kole zapasowym.

Panie za kierownicą powinny być szczególnie uważne, gdy zaczną świecić czerwone i żółte kontrolki na desce rozdzielczej. Wówczas, po zatrzymaniu samochodu, najlepiej skontaktować się z profesjonalną pomocą drogową lub warsztatem.
Żółta kontrolka systemu wtrysku z rysunkiem silnika, oznacza awarię silnika lub nieprawidłowe parametry jego pracy. Mogą one być spowodowane wieloma czynnikami - zła mieszanka paliwa i powietrza, problemy z zapłonem, zatkany katalizator, czy uszkodzenia mechaniczne. Czasem zapala się po zatankowaniu paliwa niskiej jakości. Można kontynuować jazdę, ale pilnie należy udać się do warsztatu lub prosić o pomoc profesjonalny serwis mobilny assistance drogowego.

Natomiast czerwona kontrolka oleju silnikowego z rysunkiem olejarki oznacza zbyt niskie ciśnienie w układzie smarowania. Oczywiście olej trzeba niezwłocznie uzupełnić, wyłączając uprzednio silnik. Zezwolenie na pracę silnika z zapaloną czerwoną kontrolką oleju to zwykle śmierć silnika po kilkunastu, kilkudziesięciu sekundach.

Czerwona kontrolka z rysunkiem akumulatora odnosi się do całego układu ładowania, a nie wyłącznie akumulatora, który jest tylko jednym z  elementów i najrzadszą zarazem przyczyną zapalenia się kontrolki. Zazwyczaj winny jest alternator lub zbyt słaby naciąg paska. W tej sytuacji należy odwiedzić warsztat, w celu naprawy alternatora, a jeśli samochód zostanie unieruchomiony na drodze – wezwać mobilny warsztat asisstance drogowego.

- Nie wszystkie czynności obsługowe wymagają specjalistycznego sprzętu czy wyjątkowych umiejętności, dlatego zmotoryzowane panie są w stanie samodzielnie zlikwidować część usterek, jak np. zmienić koło lub podładować akumulator. Jednak bardziej opłaca się zlecić naprawę mobilnemu mechanikowi, który przyjedzie we wskazane miejsce. Wystarczy jeden telefon. Fachowa pomoc naszych mechaników to gwarancja skutecznej pomocy i bezpieczeństwa na drodze. Można spróbować radzić sobie samemu, ale pytanie, czy warto tracić czas i nerwy – powiedział Witold Cel, Dyrektor Operacyjny w firmie Starter.  

Źródło: Starter